A więc zapadło. Dostaliśmy się do Inkubatora WINS (Jak przystało na nazwę już wygraliśmy). Jesteśmy w tym małym gronie NGOsów które realizują projekt. Podpisaliśmy umowę, na razie wstępną ale to tylko formalność w kolejnych krokach. Poprzeczka postawiona wysoko ale damy radę.